Wiesz, że to już kolejna noc minęła podczas, której miałam koszmary? Nie mogłam spać, bo się bałam, ale kiedy sen zawładnął moim ciałem, nie miałam już, jak nawet stamtąd uciec. Czułam, jak moje wargi unoszą się w górę, a gardło całe płonie. Chciałam krzyczeć, lecz nie byłam w stanie. Rzucałam się z jednego miejsca na drugie po łóżku, szukając bezpiecznego ułożenia, gdzie mogłabym poczuć się odrobinę bezpieczniej. Brakowało mi wtedy Ciebie tuż obok. Może dla Ciebie to zabawne i banalne, ale przy Tobie zawsze spało mi się lepiej. Bo kiedy leżałeś tuż obok, ja spałam ze świadomością, że nie mam się czego bać, a teraz? Co noc budzę się po kilkanaście razy i wyrywam z okropnego snu, który przepełniony jest krwią, śmiercią, wypadkami. Nie wiesz, jak bardzo się z tym męczę. Kiedy jednak udaje mi się otworzyć oczy, to odruchowo rozglądam się po swoim pokoju chcąc mieć pewność, że jestem u siebie, a kiedy już odczuwam spokój nagle czuję pragnienie, które z dnia na dzień staje się silniejsze.
|