zaczynam się stresować, za trzy tygodnie testy. wiem, że te trzy tygodnie miną jak jeden dzień. wiem, że od tych testów tak dużo zależy. nie wiem, czy dostanę się do tego liceum, ale nie mam ochoty się już uczyć. mam dość historycznych dat, fizycznych wzorów, reakcji z chemi i biologicznych nazw. mam dość zadań z matmy i snucia poglądów w polskim. mam dość WOSu. nie widzę swojej przyszłości, kim będę? liczą się dla mnie te szczęśliwe dni po testach, ale wiem, że one szybko miną. co będzie jak się skończą? czego mnie nauczą i czy zniosę kolejną rozłąkę?
|