po wszystkich rzeczach, które robiliśmy razem, po myślach i poglądach, któe wymienialiśmy, po tych wszystkich pieprzonych przeżyciach co mam ci powiedzieć? nie ma już nas, jesteśmy tylko ty i ja, nie my. jak to się stało? oboe się kochaliśmy i nadal kochamy, a mimo to nie jesteśmy już razem. czemu? próbuje to sobie tłumaczyć w ten sposób, że jeżeli jedno zraniłoby drugie, to żadne z nas by tego nie przeżyło. jakieś słowo wypowiedziane przez pomyłke, mogłoby doprowadzić do złego. mimo to kurwa ja dalej myśle i myśle o tobie, wciąż płacze przy twoich zdjęciach. chodze do klubu, gdzie pierwszy raz mnie pocałowałeś, na plaże, gdzie pierwszy raz się kochaliśmy. czemu to tak boli? czemu każde wspomnienie sprawia mi ból? przecież powinno mnie cieszyć, każda chwila spędzona w twoich ramionach powinna przywywoływać mój uśmiech.. czemu tak nie jest?
|