Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "miłość". To nie pusta obietnica bez pokrycia, rzucona ulotnie na wiatr. To nie słowo, które powinno być wypowiadane częściej niż standardowe "siema". To nie tylko trzymanie się za rękę, czułe pocałunki, przytulenia, patrzenie sobie głęboko w oczy. To chęć trwania z kimś pomimo jego najgorszych wad, złych sytuacji, pretensji, kłótni, czy żalu. To bezgraniczna istotność obecności. Nawet milczenie z kimś wyjątkowym potrafi być czymś wspaniałym. Miłość jest wtedy, gdy kogoś szczęście jest bardziej ważne niż nasze. Mam nadzieję, że teraz masz świadomość znaczenia tej definicji. Używaj jej, gdy jesteś najbardziej pewny.
|