I znowu siedzisz w tym za dużym swetrze i spalasz tego siódmego papierosa, chociaż rzuciłaś palenie. Pierdolisz jakie życie jest bez sensu, jak sobie nie radzisz. Przecież to tyle wnosi do twojego życia. Od razu masz uśmiech na twarzy, bo przecież tyle osiągnęłaś i teraz jesteś taka cholernie szczęśliwa. Przecież robisz wszystko, żeby osiągnąć maksimum endorfin. Czujesz tą ironie? Jeśli tak to rusz dupę i zmień coś, bo od takiego pierdolenia nikt nigdzie nie doszedł, chyba, że na dno, a tego chyba nie chcesz./ cmw
|