Leżałam podłączona pod kilka kabelków i dwie kroplówki gdy zjawił się tuż obok. 'Wiesz jak się czułem?' mruknął łapiąc mnie za rękę. 'Jak?' na siłę szerzej otworzyłam oczy. Był zagubiony. 'Źle.Bardzo.. Kiedy upadłaś.. Bałem się, że to koniec. Że Cię stracę' wyszeptał. 'Złapałeś mnie, dziękuję' skupiając swoje myśli przypomniałam sobie ostatni moment sprzed utraty przytomności. 'Zawsze Cię złapie jeśli tylko będę obok' obiecał
|