Kiedyś wrogowie, następnie bliższe spotkanie i, o zgrozo, stanie się przyjaciółkami. Nawet nie zwróciłam uwagi kiedy to wszystko się rozsypało. Mimo próby złożenia tej układanki puzzli, to wszystko już do siebie nie pasowało. Poróżniłyśmy się, bo każda miała inne „zainteresowania”. Popularność, chęć znalezienia szczęścia na siłę. To wszystko mimo, że sprawiało nas w stan euforii nie mogło dobrze zrobić naszym relacją. Jedna wolała chować się w cień, kiedy druga bawić się i imprezować. Setki nowych znajomych, aż w końcu wszystko się zmieniło. Nawet głupie słowo „cześć” to za mało. Czasem mam ochotę wrócić do tamtych czasów, gdy siedziałyśmy do nocy i rozmawiałyśmy o niczym, a także o wszystkim. Teraz to nie to samo. Tęsknie, a jednak nic już nie można zmienić. Sprawy zaszły za daleko i nie ma już drogi powrotu – zaufania.
|