po tylu dniach w końcu wyznałeś mi to, co chciałam od ciebie usłyszeć na początek, a pare dni po tym, dziwnym trafem, zaczynasz się z tego nabijać ' weź wyluzuj, uwierzyłaś w to? jesteś żałosna ' tak, to zabolało najbardziej. i teraz staram się poukładać wszystko na nowo i na nowo, ale to dalej tak samo trudne jak na początku.
|