zastanawia mnie, jak mogłeś zrezygnować po tylu i trudach i wygranych bitwach...jak mogłeś zrezygnować z walki o nasze szczęście ...pożałujesz każdego kłamstwa i każdego przykrego słowa kierowanego w moją stronę! nie będę marionetką w twoich rękach! udowodnię, że potrafię sobie świetnie radzić bez Ciebie. mam przyjaciół, którzy zawsze będą przy mnie i podniosą mnie, gdy upadnę. pomogą wstać i iść przed siebie z dumnie uniesioną głową. bo na tym to wszystko polega! by być razem na dobre i na złe, a nie rezygnować w połowie walki ze szczęścia, które jest dane każdemu.
|