Życie jest ciut niesprawiedliwe,nie uważasz? Nie ciut. Ono jest zajebiście niesprawiedliwe. Budzisz się rano,otwierasz oczy i wlepiasz wzrok w sufit. Myślisz nad tym jak beznadziejna,bezwartościowa i naiwna jesteś. Wściekasz się tylko dlatego,że komuś się powiodło. Wściekasz się,bo ktoś jest utalentowany,ładny czy też mądry. Doskonale wiesz,że Ciebie nigdy coś takiego nie spotka,bo zwyczajnie jest na to za późno. Ze wszystkich sił chciałabyś zmienić swoje życie,ale nie robisz nic w tym kierunku. W końcu wstajesz,aby rozpocząć kolejny żałosny dzień ze sobą w roli głównej. Kierujesz się do łazienki i patrzysz w lustro. W oczach widzisz tylko smutek i swoją bezsilność. Wraz z nakładaniem codziennego makijażu nakładasz maskę uśmiechu i radości,ukazując tym samym jak udajesz,że wszystko jest w porządku. Uśmiechasz się ironicznie pod nosem,choć w głębi serca chce cię rozpierdolić na maleńkie kawałeczki.
|