Przepraszam, naprawdę przepraszam wszystkich za to, że nie potrafię mówić otwarcie o tym co kłębi się w mojej głowie, jak i o swoich uczuciach. Przepraszam, że wole wszystko w sobie dusić, albo napisać na paru kartkach papieru, które potem spale. Przepraszam, że was od siebie wszystkich odpycham. Przepraszam, że nie potrafię zaufać bezgranicznie.
|