to właśnie do jej widoku w moim domu, rodzice są przywyczajeni, do tego, że wieczorem i rano mogą zobaczyć ją w luźniej koszulce i bieliźnie. do tego, że zazwyczaj wychodząc ze znajomymi ona tam będzie, będzie mnie pilnować, żebym nie zrobiła żadnego głupstwa, a ja jej. to właśnie ją z moich przyjaciół moja rodzina zna najlepiej. czasem jemy razem śniadanie, czasem obiad a czasem kolacje, czasem jemy razem wszystkie trzy posiłki. gdy przyjeżdza na noc, rodzice wiedzą, że nie pójdziemy spać przed północą, i mimo że oni już spią będziemy hałasować. przywyczaiłam się już do tego, że z nią płacze i z nią się śmieje. ona jest przy mnie w najgorszych momentach mojego życia, ale także w tych najlepszych. nie wstydze się zachowywać przy niej normalnie. minuta bez niej trwa jak godzina, a godzina z nią mija jak minuta. kocham ja i poświęciłabym dla niej wyszysko. i to właśnie chyba jest przyjaźń.
|