Tęsknię. Tesknię cholernie, bo już nigdy nie posmakuję tego szczęścia, a to co mi pozostało to tylko tęsknić. Każde wspomnienie o tym powoduje uśmiech, ale i łzy.. Żyję głupią nadzieją, że może jeszcze kiedyś spotkam go przypadkiem na ulicy i będzie mi dane jeszcze raz na niego spojrzeć, mimo, ze mam tą świadomość, ze on odwrociłby wzrok i przeszedł bokiem.
|