Ciężko jest mi zrozumieć Twoje zachowanie. Ta ciągła cisza, która nie daje mi spokoju i nie uwalnia od niczego powoli zamienia się w piekło. Ciebie nie ma tutaj przy mnie, nie jesteś w stanie wyobrazić sobie, jak przez to cierpię. Nie czujesz tego co ja, nie widzisz w jakim stanie się znalazłam przez Ciebie. Tuż po Twoim zniknięciu nagle wiele rzeczy powróciło. Dawne wspomnienia, które kiedyś mnie męczyły w nas, dziś na nowo są codziennością. To mnie niszczy i przerasta. Nie mam od tego spokoju, którego tak bardzo pragnę i potrzebuję. Powracająca przeszłość działa na mnie niczym trucizna. Brakuje mi tlenu, który pozwoli mi oddychać. Brakuje mi Ciebie.
|