co chwilę słyszałam pytania 'co się stało? źle się czujesz?'. co chwilę zduszałam w sobie powracającą chęć wybuchnięcia płaczem. przestałam interesować się tym co dzieje wokół mnie, o czym rozmawiają znajomi i gdzie aktualnie zmierzamy. myślami byłam tysiące kilometrów stąd, przy nim, przy nich. tęsknota pomieszana z rozżaleniem stworzyła niszczący duet, odbierała dech, przyspieszała serce. marne próby jakiekolwiek pociechy z jej strony nie przynosiły skutków, jedynym skutecznym antidotum na ten cały ból, był tylko i wyłącznie On. // ucieknijmi
|