Siedząc tak w jeden z zimowych wieczorów przed kominkiem, nakryta kocem z ciepłą czekoladą w rękach, rozmyślam. Nad tym, że lubię leżeć głową na Twojej klatce piersiowej i słucha bicia Twojego serca. Kiedy jedną ręką delikatnie jeździsz mi po ramieniu,a drugą trzymasz na biodrze, jakbyś bał się, że Ci uciekne. Lubię kiedy uświadamiasz mnie w fakcie, że po za mną nie liczy się nikt. Że oddasz za mnie życie, że znaczę dla Ciebie wszystko. I właśnie z tych i wielu innych powodów wiem, że mnie kochasz.
|