 |
just_a_dream.moblo.pl
Nie powiem Ci jak bardzo go kocham bo tego nie da się opisać. Po prostu tak jest. Kocham jego oczy uśmiech słodki nosek ton głosu jego delikatność w stosunku do mnie
|
|
 |
|
Nie powiem Ci jak bardzo go kocham, bo tego nie da się opisać. Po prostu tak jest. Kocham jego oczy,uśmiech,słodki nosek,ton głosu, jego delikatność w stosunku do mnie, a czasem nawet brutalność. Kocham go niezależnie od pory dnia czy nocy.Nie ważne czy zima,wiosna czy też lato. Kocham go niezależnie od wszystkiego. Coraz bardziej i bardziej. Tak po prostu. Za to że jest, był i będzie.Że mnie znosi,kocha i dba o mnie. Że mnie ogrzewa kiedy mi zimno,kiedy się ze mną drażni,całuje. Tak zdecydowanie go kocham. Tak po prostu.
|
|
|
|
Siedząc tak w jeden z zimowych wieczorów przed kominkiem, nakryta kocem z ciepłą czekoladą w rękach, rozmyślam. Nad tym, że lubię leżeć głową na Twojej klatce piersiowej i słucha bicia Twojego serca. Kiedy jedną ręką delikatnie jeździsz mi po ramieniu,a drugą trzymasz na biodrze, jakbyś bał się, że Ci uciekne. Lubię kiedy uświadamiasz mnie w fakcie, że po za mną nie liczy się nikt. Że oddasz za mnie życie, że znaczę dla Ciebie wszystko. I właśnie z tych i wielu innych powodów wiem, że mnie kochasz.
|
|
|
|
Na lekką depresję można brać kąpiel z olejkami, na mocną - z suszarką.
|
|
|
|
"Nie widziałam cię już od miesiąca. I nic.Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza."
|
|
|
|
Wiek- niby tylko licza, ale znaczy wiele. Bo przecież normalne 13 latki nigdy nie pomyślałyby o piciu czy paleniu. A teraz niektóre z nich mają już dzieci. Bezstresowe wychowanie wcale nie jest dobrym rozwiązaniem. Bo chyba żadna mama nie chciałaby aby jej mała córeczka musiała znosić ból jakim jest poród i zbyt szybkie wkroczenie w życie dorosłe. Ale cóż, nie wbijesz do głowy małolatom jakie powinny być. Bo przecież są ''dorosłe'', ale tylko i wyłącznie w swoim mniemaniu.Nie mówię,że malowanie się jest czymś złym, ale delikatne, a nie tona tapety,która aż spływa, a ilość tuszu jest taka,że ledwo otwierają się im oczy. Ale cycki na wierzchu w takim wieku?Gdzie tu szacunek dla samej siebie? Może ja jestem za głupia na ten jakże ''dorosły'' świat dzisiejszych nastolatek.
|
|
|
|
I od kilku dni patrząc na człowieka próbuję go nie oceniać. Usiłuję wejść w jego środek, bo przecież w każdym płynie krew, w każdym bije serce. Każdy ma mięśnie, organy, ukłąd kostny i wiele innych. Każdy jest wrażliwy na swój sposób i mimo tego jak każdy dobrze grać potrafi, każdy chociaż raz przepłakał noc.Każdy wkurwił się i miał dość całego świata. Człowiek to człowiek. Punk czy metal, plastik czy też nie, ale nie powinno się go oceniać.
|
|
|
|
I dziś leżąc w łóżku i patrząc na te wszystkie zdjęcia 13 z cyckami na wierzchu, toną tapety, piszących o paleniu, piciu i jaraniu zioła,utwierdzam się coraz bardziej w fakcie, że ten świat się skurwił. W dzisiejszych czasach jeśli nie palisz, nie pijesz czy nie jarasz jesteś dzieckiem, które nie wie nic o życiu. Nie powiem,że ja w wieku 13 lat nie piłam czy nie paliłam, ale na pewno nie robiłam tego na pokaz, bo przecież wszystko jest dla ludzi, ale mimo to to też ma jakieś granice. Zdjęcia z cyckami na wierzchu, na których każda z nich wygląda na ponad 20 lat, tak to dzisiejsze realia.Świat się skurwił, a ja chyba nie chce dalej w nim żyć.
|
|
|
|
Za duże dresy i koszulka, wełniane skarpetki i jego bluza. Kubek ciepłego kakao w ręku, laptop na kolanach, słuchawki w uszach a w nich wasza piosenka. Zapach jego perfumy unoszący się z bluzy. Zaciągam się nim niczym najpiękniejszym zapachem. W głwie tylko myśli o nim i o jego pięknych oczach. O tym jego słodkim łobuzerskim uśmiechu. Rękach oplatających twoje biodra kiedy się całujecie. Delikatne muśnięcia jego ust o twój policzek. Tak zdecydowanie on jest tym jedynym.
|
|
|
|
Nie, nie chodzi o to że jest przystojny, chociaż jest i to bardzo. To że wiele dziewczyn w nim się kocha też się zgadza. Ma to coś. Może to te oczy, w których kocham zatapiać wzrok. Może to te usta, które tak bardzo kocham całować. Może to te ramiona, w ktorych mogę się ukryć gdy jest mi źle. Może to ten głos, który mówi mi ''dobranoc'' i ''dzień dobry'' każdego dnia. Nie wiem. To coś czego nie umiem opisać. Coś co przyciaga mnie do niego i nie pozwala zapomnieć choćby na chwilę. Coś przez które zmieniło się moje życie. Coś dzięki czemu jest taki wyjatkowy i jedyny, niepowtarzalny. Coś co sprawia, że kocham go bez opamietania, każdego dnia coraz bardziej. Z minuty na minutę wkręcając się w tę miłość.
|
|
|
|
Dodaj komentarz