Nie wiedzialam jak juz powiedziec ci ze jestes najważniejszy . Ale za to ty udowodniłes mi jaka ja jestem dla ciebie . Naprawde nie wiedzialam . Przepraszam za te wszystkie klotnie . Przepraszam ze ci nie ufam tak jakbys chciał ale nie mialam idealnej rodziny . Wszystko wręcz dusiło sie w atmosferze zdrady . Pamietam jeszcze lzy taty spływające po jego policzkach który pytał drżącym głosem czy ktos spędza wieczory z mama . Pamietam jak mnie przytulał a ja - mała dziewczynka , jeszcze nic nie rozumiejąca ... Przytulałam i pocieszałam calusami . Nie chcialam by odchodził . Ale nigdy nie bede mogla ci tego powiedziec . Nigdy . Bo moje zaufanie do drugiego człowieka gdzies w środku bardzo zanikło . / raptownie .
|