Dziś, w ten z pozoru miły dzień, jak każdego wieczora siadam przy biurku i myślę. Myślę o uczuciach, którymi Cię darzę. Myślę o tym, jak to się stało, że po raz kolejny dałam złapać się w pułapkę, jednocześnie wpadając w ciągle powracający dół, z którego zdecydowanie jest mi bardzo ciężko wyjść. Potrzebne mi jest wsparcie, ale obawiam się, że w tej sprawie, nie dostanę go od Ciebie.
|