Myślałam, że może jednak coś jeszcze się odmieni, że olśni Cię w ten pusty łeb. Ale nie .... Myliłam się. Jesteś jebanym dnem, dnem za którego byłam gotowa oddać samą siebie, każdy zakamarek mojej duszy oddałam właśnie Tobie, bardziej przejmowałam się Twoimi problemami niż swoim własnym walącym się życiem.Podczas kiedy Ty miałeś wyjebane w swoje zycie ja całymi dniami i nocami katowałam się myślami, żeby jakoś pomóć wybrnąć Ci z kolejnego gówna w jakie się w pakowałeś. odstawiłam naboczny tor siebie, swoje życie, problemy i pragnienia, żeby Tobie było lżej. Na niczym nie zależało mi bardziej niż na Tobie. I pytam co dostałam w zamian ? Co do cholery dostałam w zamian ? /kokaiina
|