Może lepiej by było gdybyś odszedł ode mnie? Gdyby to wszystko co miało miejsce w ciągu ostatnich trzech lat się nigdy nie wydarzyło? Może i nie poznałabym, aż tak gorzkiego smaku życia, ale miałabym chociaż spokojniejsze nerwy, moje serce nie byłoby tak rozszarpane i co najważniejsze potrafiłoby jeszcze pokochać kogoś innego, kogoś kto kiedyś na to zasłuży. Nie męczyłabym się dzisiaj z tym, że mam serce, które ledwo bije, bo ktoś postanowił w przeszłości zamienić je w lodowaty kamień, który niedawno powoli zaczął topnieć. Może byłoby o wiele lepiej, gdyby Ciebie nigdy nie było. Kłopoty nie uczepiłyby się tak bardzo mojego losu, a ja w końcu mogłabym odpocząć od Ciebie, od przeszłości i tych wszelkich brudów, jakie wyciągasz na wierzch przy mnie.
|