Kiedy Cię nagle spotykam ogarnia mnie panika. Patrze się na Ciebie jak w obrazek i uśmiecham się jak upośledzona umysłowo. Mówię pełno głupst . Ciąglę się potykam o własne nogi. brakuje mi czasami tchu. Serce wali mi jak oszalałe. Stoję i nerwowo bawię się słuchawkami. Gadam jak najęta kiedy już zacznę , cała się trzęsę. a Kiedy już nagle idziesz od nas . Wszystko ustaje puls się wyrównuje , w końcu odzyskuje równowagę , wiem co mówię , już się nie trzęsę s stresu. Zostaje mi tylko smutek że już idziesz.... / wtrampkach
|