|
i akurat trafiłeś w złym momencie, kiedy już prawie ułożyłam sobie życie przyszedłeś ty. znowu twoje usta dotykały moich i wprawiały mnie w euforię. twoje dłonie znów wędrowały po moim ciele, w ten sam sposób, jakby ci zależało. znowu przerabiam ten sam dział. tylko tym razem zostań na zawsze. a nie na pół roku jak ostatnio.
|