"kiedyś zmęczony już tym całym życiem nie miałem ochoty na nic, wziąłem swoje serce, ułożyłem na dłoni i podrzuciłem do góry nie myślałem że ktoś nim się zaopiekuje, stare, brudne i nie ogarnięte jak paręnaście tysięcy innych serc..pewnego dnia w szkole popatrzyłem na Ciebie, poczułem ulge a w dłoni miałaś moje serce, lśniące, piękne, naładowane już Twoją miłością, nie prosiłem Boga by coś zmieniał ale on rządzi sie swoimi prawami, pomógł mi i do dziś jestem szczęśliwy, brakowało mi Ciebie, uśmiechniętej pięknej damy, na którą zawsze mogłem liczyć w dobrych i złych chwilach."-dla.niej
|