boli mnie chyba to, że oboje wiemy, że coś do siebie czujemy. nasze spojrzenia mijane na szkolnym korytarzu czy na ulicy. pewnie oboje ciągle patrzymy na swój profil na fejsie, czy któreś z nas przypadkiem nie zmieniło statusu. pewnie ktoś zapyta czemu po prostu nie będziemy ze sobą. odpowiedź jest tak banalnie prosta i głupia jednocześnie: oboje nie chcemy tego schrzanić. nie chcemy cierpieć, nie chcemy zepsuć, czegoś, czego w zasadzie nie ma.
|