''Skąpana w atłasowej pościeli para zakochanych.Przez jedwabne zasłony w
odcieniu głębokiej czerwieni przedziera się wprost na łóżko złoty blask księżyca,
błyszczący,otulając ich swoim bezcennym pięknem.Lekki szum liści za oknem
wnosi do ich sypialni intensywny zapach kwitnącego bzu i świeży zapach
wiosny władającej powietrzem obezwładniającej przyrodę.Abstrakcyjne wzory
zasłony poruszanej wiatrem odbijają się na jej nagim ramieniu wywołując w nim
uczucie głębokiego rozczulenia.Zamyśla się nie odrywając od niej wzroku,
urzeczony jej pięknem i niezwykłością aury jakiej wokół siebie roztacza,
dumny że jest tutaj z nim,uśmiechnięta,najwyraźniej szczęśliwa.I on jest
szczęśliwy,że już od ponad pięćdziesięciu lat jej drżące wargi układają jego
umalowane przez życie powieki do snu.Każda jego zmarszczka,rysa świadczą o
tym,że ani razu nie zaznał w życiu przy niej cierpienia,zdradliwa twarz,to ona
mówi,że ile czasu by nie minęło on nadal kocha ją jak wariat.''~leeaa
|