Często wracam wspomnieniami do chwil kiedy byles obok kiedy caly czas czulam twoje 36, 6 obok. Może sprawia to kilka łez i przykrych minut ale warto bo przypominam sobie jak wspanialy byles dla mnie. Opuściłam Cię, a ty nie dawałeś argumentów sprzeciwu, bo wiedziałeś, że i tak wrócę. Miałeś racje znów chcę poczuć twoje ciepło, dotyk co najważniejsze usłyszeć twój głos przepity po tylu melanżach. Sama nie wiem jak teraz brzmisz, moze jeszcze bardziej zachrypnietą fonią wołałbyś mnie przez cały korytarz, a ludzi ze zdziwieniem patrzyliby sie na moment kiedy bez skrupułów lapiesz mnie w pasie i delikatnie muskasz moje wargi. Tak patrzyliby sie z zazdroscia, a ja konczac pocalunek pedzilabym na kolejna lekcje ... Mowiles, ze sie nie podajesz, ze nigdy sie nie poddajesz. Pozwol, ze przyjme te taktyke i bede dzialac. Do zobaczenia wkrotce.
|