|
byłam u Niej. w końcu zdobyłam się na odwagę żeby tam pójść. ubrałam płaszczyk, buty, czapkę i szalik i poszłam przed siebie. tak po prostu. usiadłam obok Niej i zaczęłam mówić. mówić tak jak kiedyś. opowiadałam o różnych śmiesznych, smutnych ale i denerwujących sytuacjach. raz się uśmiechałam, raz płakałam. opowiadałam Jej rzeczy, które we mnie siedziały tyle czasu, rzeczy, których nie byłam w stanie powiedzieć nikomu. opowiadałam jak za Nią tęskniłam, że ją kocham. zapalając znicz i mówiąc 'nigdy o Tobie nie zapomnę' wiedziałam, że nigdy już tam nie wrócę.
|