`Patrzył na nią wnikliwie, tak jakby chciał przeszyć jej ciało na wylot, badał od góry do dołu jej ciało, które tak pięknie się eksponowało. Na ideał by się wydawało. Wyglądała pięknie, przepięknie w tym półmroku, mglistym połmróku, który rozświetlał tylko słaby błysk latarni, który nadawał temu miejsce niespotykaną nostalgię i pewną magiczność.
|