nie wierze w to, co teraz czuje. nie dociera do mnie, że potrafię w tak maksymalny sposób się zaangażować, prawie nic nie jeść, nie móc się uczyć, mówić różne głupoty w stylu ''odrabiam telewizję'' podczas odrabiania tej pierdolonej matmy, która przy moim uczuciu, jest jedną z łatwiejszych rzeczy na tej ziemi.
|