On przycisnął ją mocno do poduszki i jednym ruchem rozdzielił nogi. Nigdy nie przypuszczał, by było to możliwe, ale wydawało się, że jego usta kierują się własnym widzimisię, głodne szukały jej warg, stanowczo, uparcie. Świat wokół niego wirował, pożądanie narastało, sprawiając, że zapomniał o wszystkim innym, a ona ujrzawszy jego mękę, prędko wślizgnęła się pod niego. Objęła go ramionami za szyję i pocałowała jeszcze raz. Wszystko przestało toczyć się tak, jak wyobrażał to sobie on. Dziewczyna krzyczała, błagała pocałunkami i rękami obejmującymi go w pasie. On odwzajemniał jej pocałunki, kiedy ona obejmowała jego biodra i zdołała przycisnąć do swojego ciała. Uniósł głowę, czując ponadzmysłową rozkosz, o jakiej nawet nie marzył, jak gdyby ból całego świata go opuścił. Potem szeptali słowa bezwstydne o ich miłości i tak leżeli całą noc czekając na kolejny dzień.
|