Kiedyś bijąc Cię w pierś wykrzyczę Ci jak bardzo cierpię, jak z każdą chwilą coraz bardziej zataczam się na samo dno. Powiem Ci ile przepłakałam nocy i ile godzin spędziłam na rozmyślaniu co robisz w danym momencie. Kiedyś napewno to zrobię. Teraz jestem za słaba. Kolejny raz razem ze swoją kochanką - wódką, w łzach opijam nasze "szczęście". ~brakoddechu_
|