Ciężko mi określić ,gdy ktoś mnie zapyta teraz co u mnie . Z każdą chwilą coraz bardzej się gubie w tym wszystkim ,nie potrafie stwierdzić kiedy będzie dobrze .Z kazym dniem przychodzi coraz więcej problemów,a każdy z nim coraz bardziej sie nasila.Wszystko staje się strasznie przytłaczające i zapętla sie ze sobą w taki sposób,że nie potrafie znaleść rozwiązania.Podobno "po deszczu zawsze wychodzi słońce" ,ale chciał bym ,żeby ktoś odpowiedział mi na pytanie ile będzie jeszcze "padać" .Muszę powoli zacząć odnajdywać się w tym wszystkim ,bo każdy podjęty krok,coraz bardziej mnie wciska w ziemię.Pozostaje czekać teraz tylko na "słońce" aby wszystko było ok ...
|