Pamiętam ten dzień kiedy wpadła do mojego pokoju. kiedy to wyrwała mi z reki woreczek z białym proszkiem a następnie spuściła go w kiblu. jej zabójczy wzrok mówił sam za siebie. 'nie umiem bez tego żyć' powiedziałem spuszczając głowę a ona nic nie odpowiadając wyszła. po chwili przyszedł sms ' wybrałeś' przeczytałem z myślach wiedząc ze straciłem ja na zawsze / sprobujmy_jeszcze_raz
|