|
Sam nie wiem, co miałbym tu napisać. Mam w głowie totalną pustkę, a wszystkie litery układają mi się w Twoje imię. Ostatnio każdej nocy ogarnia mnie niepokój, bo nie jestem pewny, czy dam sobie radę bez Ciebie obok. Nie wiem czy potrafię żyć. Po wydostaniu się rano z łóżka, pierwszą rzeczą jaką robię, jest kawa. Sięgam po kubek, z naiwną nadzieją, że może tym razem się nie poparzę jednak z momentem umieszczenia dłoni na kubku czuję zawód w postaci gorąca przeszywającego moją skórę. Dokładnie jest z tym wszystkim, co dzieje się w moim życiu odkąd odeszłaś. Chcę złapać wszystkie wspomnienia i wyciągnąć Cię ze zdjęć, ale każda próba kończy się porażką. Wiem, że Twój powrót jest niemożliwy, ale mimo to nie poddaję się i wciąż próbuję. Nie mogę i nie chcę zostawić Cię tam samej. Tak samo jak nie chcę zostać tu sam bez Ciebie. Nawet nie wiem czy sobie tam radzisz, ale jeszcze Cię kiedyś przytulę. Obiecuję.
|