Wiem, że nie jestem jedyną dziewczyną na świecie, która została zdradzona, ale chyba żadna nie potrafiłaby opisać tego uczucia, nawet nie wiem jakim go określić. Nie płakałam, jak po każdym rozstaniu. Usuwałam wszystko, co z nim związane. Ze znajomych na face, gg, tel, smsy, rozmowy. Pierwszą łzę uroiłam, widząc go i kiwając mi "cześć." Gdyby nie to, że przechodziły koło mnie moje koleżanki z klasy, mój makijaż spłynąłby ze mnie momentalnie. Jeszcze zapomniałabym o zdjęciu z nową zdobyczą. Po upływie czasu- nigdy więcej. / Mrs.Cynamon
|