Uwielbiam wesołe miasteczka, kocham Pepe Pana Dziobaka. Wciąż lubię zakładać korale mamy, malować usta jej czerwoną szminką i stroić do lustra śmieszne miny. Nadal mam w sobie coś z dziecka, więc nie dziwcie się, że czasem potrzebuję żeby mnie ktoś po prostu przytulił.
|