Ej, zgubiłam siebie gdzieś i sama nie wiem gdzie
i nie wiem dokąd idę, ale chce tam biec.
Może odnajdę siebie i może odnajdę sens.
Wiem, jak ciężko jest przyznać się przed sobą,
że to co na pierwszym planie dziś jakby pod wodą.
Chcę krzyczeć, niemy wrzask wyrywa się z klatki piersiowej, idę gdzieś, ale sama nie wiem już co robię i nie mam już siły, nie mogę dłużej tak
odpalam papierosa, a on spala się jak ja..
|