Uzbrojmy się w cierpliwość nic nie przychodzi szybko. To nie jest wyścig zbrojeń lecz walc spontanicznych serc, nie koniec. Bijące uderzenia serca jak odgłos kopyt naszych kolorowych jednorożców. Odkrywam w Twoich włosach upływ czasu, dosłownie jakby w nich zastygła magia, odebrała czasowi refleksje nad sobą. Zatapiam się w toni Twoich malinowych brwi.. w głuchym eterze w którym tylko Ty poza całym obojętnym tłumem przechodniów zwyczajnie mnie rozumiesz, albo starasz się zrozumieć. Najcichszym tonem swojego głosu, najabrdziej czule jak potrafię jak zdołam pragnę wyszeptać Ci dwa słowa, że Cię po prostu Kocham! ;************
|