Kiedy na ulicy spotkałem ją dość przypadkowo.To było kilka lat po ostatnim spotkaniu. Była już inną osobą. Zupełnie odmieniona. Nie potrafiłem tego okreslić, niby się śmiała ale nie była radosna, niby płakałą ale nie wyrażała smutku. Wyzbyła się jakichkolwiek uczuć..
|