Wszystkie przeciwności losu były po coś. Olewanie szkoły, wyjazdy do Warszawy czy Krakowa, mimo zakazu rodziców. Kombinowanie, kłamanie jak tylko się dało, by choć przez chwilę móc Cię przytulić. Przegadane noce na skajpie, wygłupianie się, tworzenie planów na przyszłość. Wszystko po to żeby teraz mieć co wspominać. /zielonyludzik
|