Już nie spojrzę na Ciebie kolejny raz. Już nie wyszepczę błagalnie słów jak bardzo Cię kocham, czy o tym jak cholernie żałuję. Obiecuję. Ale spójrz na mnie choć raz bez obrzydzenia w oczach, beż żalu i tego chłodu, który przenika mnie po samo serce. Spójrz na jeden moment w moje tęczówki, obejmij mnie swoimi ramionami i powiedz że wybaczasz. A wtedy odejdę, obiecuję że odejdę i nie wrócę. / dl
|