Choć byłam mały dzieckiem,pamiętam doskonale ten dzień.Pana pukającego do drzwi, Kiedy przypomnę sobie minę mamy,widzę przerażenie w jej oczach.Widząc mnie w drzwiach mojego pokoju prosili żebym zostawiła ich samych,kiedy schowali się w kuchni przez uchylone drzwi z ciekawością słuchałam czego pan chce.Mówił o Twoich tatuażach,dziś wiem,że pokazał je sfotografowane na Twoich siwych już rękach,mama oznajmiła,że poznaje je,niedosłyszałam słów policjanta,ale mama wybuchła płaczem,zawołała mnie bym biegła po sąsiadkę. Do dziś mama nie jest świadoma,że od progu krzyczała,że nie żyjesz,że nas opuściłeś.Po wszystkim chciała zostać sama,nie wiedziała,że ja słyszałam.Postanowiła powstrzymać się z powiedzeniem nam tego,czekalismy do następnego dnia,kiedy siostra zapytała gdzie podziewa się Piotrek,mama nie wytrzymała,powiedziała prawdę,do dziś zastanawiam się dlaczego nie płakałam,choć to Ty byłeś sensem mojego życia, moim ukochanym bratem,którego tak mi brakuje,nie chciałeś żebym płakała?/owa
|