Wciąż Cię potrzebuję. Nigdy nie przestałam. Dlatego nie patrz na mnie jak na małą dziewczynkę. Uśmiechaj sie tak lubieżnie, ale przyjdź wreszcie i powiedz szeptem, uspokajająco głaszcząc mnie po plecach "Wróciłem". A potem idź na bosaka do kuchni i parz herbatę, zerkajac na mnie raz po raz. A gdy wrócisz, ja zacznę cicho płakać. Pozwolę scałować Ci każdą łzę. I spokojnie usnę, przytulając nos do Twojej szyi.
|