to on nauczyła mnie rzeczy niemożliwych. to ona wyciągała mnie z dołka. to ona mówiła, że jestem jej kotem. to ona wysłuchiwała moich problemów i zawsze mi pomagała. to ona pisała mi słodkie wiadomości. to dzięki niej zrozumiałam, że mam dla kogo żyć. to z nią spędzę resztę mojego życia. to dla niej będę funkcjonować. ale teraz, gdy jest w szpitalu, muszę być przy niej i ją wspierać mimo 400 kilometrów, które nas dzielą. kocham Cię przyjaciółko.
|