Troszczy się o mnie. Kupuje moją ukochaną herbatę. Narzuca mi na plecy swoją marynarkę, gdy wracamy późnym, letnim wieczorem. Gdy nie mam apetytu, zmusza mnie do choćby jednego kęsa. Patrzy mi z czułością w oczy. Ale nie powiedział mi jednej, jedynej rzeczy, którą widzę w jego oczach. I czuję, jakby każdy ten gest był...kłamstwem.
|