Trafiło mnie. Prosto w serce. Jakiś duży kaliber. Śmiertelny postrzał. Strzelano z pistoletu " Miłość". Kula utkwiła głęboko.
Nie czuję bólu, to nawet przyjemne. To już niebo? Jest on. To dobrze. Więc też oberwał. Skoro jest przy mnie, możemy teraz razem ginąć z miłości..
|