Zanim Go poznałam nie wyobrażałam sobie mnie przed ołtarzem. Wydawało mi się, że to nie miejsce dla mnie. Wydawało mi się, że nie ma odpowiedniej osoby na świecie, której byłabym w stanie oddać swoje życie i powiedzieć: "Tak, przysięgam." Na każde komentarze typu "szybko wyjdziesz za mąż" wybuchałam śmiechem i zaprzeczaniem głowy. Dziś mając przy swoim boku właśnie Jego mogę jedynie dziękować Bogu, że dał mi coś, o czym nawet nie śmiałam marzyć. Dał mi wiarę w miłość, w sens sakramentalnego "Tak". Przy Nim chcę tego wszystkiego. Marzę, by stać się Jego żoną, a o Nim mówić jako o NAJWSPANIALSZYM MĘŻU W CAŁEJ GALAKTYCE! laadyy
|