Za oknem pada właśnie deszcz. Dudni kropelkami o okno. Mój palec szura o poduszkę paznokciem. Z okna spadają krople. I ze mnie też coś spada. Ciężar dnia? Strach przed nocą? Wspomnienia? Poczucie winy? Spada cokolwiek, co zaciska mi pętle na gardle, przez co siniałam od dawna na twarzy...
|