Siedzieliśmy na ławce, jak zawsze, z twoimi kolegami.
Byli z nami zawsze, nigdy nie mogliśmy być sami.
A Ty nawet nie pozwalałeś, brać mi ze sobą koleżanki.
Wkurzona wstałam, i poszłam.
Nawet za mną nie pobiegłeś, wątpię, czy w ogóle zauważyłeś czy mnie nie ma.
Napisałam Ci sms’a, że z nami koniec.
Ty tylko odpisałeś zwykłe aha.
|